top of page
Szukaj
Zdjęcie autoraOS.SO

Autoportret bez twarzy

🌑 Mój ulubiony autoportret - jak wyblakła fotografia, na której nie widać szczegółów, więc można tylko dopowiadać sobie do niej różne historie, szukać ukrytych w obrazku znaczeń.


🌑 Nie jest już zapisem ani konkretnej twarzy, ani pamiątką dokumentującą jakieś wydarzenie. “Ja” niekonkretne i zawieszone - gdzieś poza czasem i kontekstem.


🌑 Mogłabym na nim być piętnastolatką i pięćdziesięciolatką, cielesna forma uchwycona na fotografii zapewnia ciągłość niezbyt stabilnej tożsamości.


🌑 Bardzo lubię artystyczne artystyczne autoportrety, na kolejnych zdjęciach znajdują się te autorstwa Witkacego i Beksińskiego. Może nie są to typowe selfiacze, ale właśnie ten rodzaj autoportretu ukształtował moje podejście do fotografii, jako gry z własnym ciałem, mimiką, obiektywem. Dlaczego właściwie przyjęło się, że do zdjęcia warto się uśmiechnąć, a nie przyjąć inny grymas - równie sztuczny w chwili uruchamiania migawki co nieszczery uśmiech?


🌑 Autoportret może też być narzędziem emancypacji - pokazały to niejednokrotnie malarki, prezentujące się na swoich obrazach zupełnie inaczej niż przez pryzmat męskiego oka, lubiącego estetyzację kobiety według własnych upodobań.


10 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page